wtorek, 21 maja 2013

29.


#oczami Niall'a#
Około 21 zeszła Amy. Zapytałem się czy dzieciaki już śpią, a ona przytaknęła. Zostaliśmy sami, bo wszyscy poszli na imprezę. Różowa usiadła obok mnie. Nagle wtuliła się we mnie bez słowa i zaczęła płakać. Nie wiedziałem co robić. Byłem w szoku. Chociaż okoliczności na to nie pozwalały najchętniej powiedziałbym jej co do niej czuję. Ogarnąłem się w końcu. Przytuliłem ją mocniej i pocałowałem w czoło. Następnie powiedziałem:
- Możesz mnie bić albo wyzywać, ale proszę cię nie płacz. Rozumiesz? Nie wolno ci płakać. A teraz obejrzymy jakiś film, zgoda?- zapytałem ścierając jej łzy.
- To co ty wybierasz film, a ja przyniosę chipsy i popcorn? Filmy są w szufladzie pod telewizorem. Na pewno coś znajdziesz- zaśmiałem się, po tym jak przytaknęła , wyszedłem .
Po wejściu do kuchni nasypałem chipsy i popcorn do misek. Chwyciłem przygotowane przekąski i ruszyłem do salonu. Zapytałem Amy czy jest gotowa. Byłem pewien, że dziewczyna wybierze jakąś komedie. Niestety myliłem się. Różowa poinformowała mnie, że oglądamy horror.
- Ale czemu? Nie ja nie chce.- powiedziałem przestraszony, bardzo boje się tego rodzaju filmów.
- No chyba się nie boisz?- zapytała i spojrzała na mnie
- Boje się kurwa cholernie.- powiedziałem szczerze
- No weź. To tylko jeden horror.- dziewczyna próbowała mnie przekonać.
- Nie, bo nie ma Harry'ego, a ja się będę bał sam spać. - rzekłem stanowczo.
- No dobra... skoro nie chcesz spać u mnie to nie.- powiedziała i wstała
- Czekaj to zmienia postać rzeczy.!- rzekłem lekko zaskoczony
- Czyli co horror?- spytała z nadzieją w głosie
- Ale mogę spać u ciebie?- spojrzałem na nią
- Tak, skoro się boisz.- rzekła, widziałem, ze próbowała się powstrzymać od śmiechu
- To może być ten horror, ale poczekaj pójdę po koc.- powiedziałem i wybiegłem z salonu.
Po chwili wróciłem. Chociaż prawie w ogóle nie patrzyłem, bałem się cholernie. Gdyby nie to, że Amy zaproponowała nocleg u siebie nigdy bym się nie odważył. Miałem w dupie to co sobie o mnie pomyśli. Nie zamierzałem grać jakiegoś pierdolonego bohatera. Film się skończył.
- Możemy iść już spać? Proszę.- rzekłem błagalnym tonem
- Jasne chodź mój boi dudku.- zaśmiała się i okryła mnie kocem.
Ruszyłem za nią. W łóżku Amy spała Em. Spojrzałem na nią pytającym wzrokiem.
- Spokojnie zaraz ją przełożę do jej łóżka.- rzekła ze śmiechem
Od razu po tym jak wzięła małą, wpakowałem się do wyrka. Amy położyła się obok.
- Kolorowych koszmarów. - śmiała się cicho mówiąc te słowa.
Momentalnie zamknąłem oczy i zasnąłem. Obudziły mnie jakieś hałasy z dołu.
- Amy słyszysz?- zapytałem szturchając ją lekko.
- Niall to ty tu jesteś mężczyzną.- powiedziała cicho
- Ale... ja się boje.- powiedziałem i przytuliłem się do niej.
Nagle drzwi do pokoju otworzyły się, a w nich stanął Harry i Dark co lepsze oni się całowali. Zdziwiłem się i chrząknąłem równo z różową.
- Yyy... sorki pomyliłem pokoje... nie przeszkadzajcie sobie.- rzekł Dark i razem z Hazzą wyszli.
- To było dziwne...- zacząłem
- Wiedziałam, że Dark jest atrakcyjny, ale żeby w sobie hetero rozkochał to pierwszy raz widzę.-zaśmiała się różowa.
- Ale Harry jest biseksualny-powiedziałem cicho
- To mamy romans w domu.- Amy wybuchnęła śmiechem.
- Szkoda, że tylko jeden..- szepnąłem, ale dziewczyna tego nie usłyszała
- To co idziemy spać?- zapytała i pokazała zegarek, który wskazywał 3,
- Jasne. Dobranoc.- powiedziałem i chciałem pocałować w policzek.
Dziewczyna jednak odwróciła się i niechcący wpiłem się w jej usta. Amy odepchnęła mnie lekko.
- Przepraszam... ale to ty... ty się odwróciłasz...- jąkałem się tłumacząc te sytuacje.
- Śpijmy już.- odpowiedziała i się odwróciła.
Położyłem się i myślałem o tym pocałunku. To było najlepsze co mnie dzisiaj spotkało. Ten niby nic nie znaczący całus dał mi nadzieję i siłę do walki o tak wspaniałą osobę jak Amy.
#oczami Harry'ego#
Amy pozwoliła wyjść nam na imprezę. W końcu tego mi brakowało. Najbardziej cieszył mnie fakt, że Dark też idzie. Miałem nadzieje, że po kilku drinkach zbiorę się na odwagę i powiem mu co do niego czuję. To czekanie mnie wykańcza. Widząc chłopaka, który tuli różową byłem zazdrosny. Nie mogłem siedzieć w tym samym pomieszczeniu. Uszykowałem się i zszedłem na dół. Założyłem najbardziej obcisłe spodnie jakie miałem. Do tego ubrałem koszulkę z napisem ''love is legal''. Założyłem buty i przeczesałem dłonią włosy. Chłopaki razem z dziewczynami już czekali . Praktycznie to tylko ja i Dark byliśmy bez pary. Zayn miał Perrie, Liam Danielle, nawet Louis miał iść Eleanor. Jego dziewczyna wróciła wczoraj z Mediolanu. Mniejsza o to. Mój dzisiejszy cel to Dark. Pojechaliśmy jeszcze po te całą Eleanor i udaliśmy się do klubu ''Genesis''. Początkowo udaliśmy się do baru. Wypiłem drinka dla odwagi. Na jednym się nie skończyło. Nie piłem jednak sam, bo Dark dotrzymywał mi towarzystwa. Po 4 drinku podeszły do nas jakieś dwie laski. Zaproponowały taniec. Nie miałam ochoty na zabawę z nimi wolałbym wywijać na parkiecie z Dark'iem. Chłopak też raczej nie miał ochoty z nimi iść, bo po chwili obie odeszły. Zauważyłem, że Dark spogląda na mnie.
- Harry... ja zrozumiem jeśli odmówisz... ale może zatańczymy?- spytał podchodząc do mnie.
- Jak się bawić to się bawić.- zaśmiałem się.
Chłopak z złapał moją rękę i pociągnął mnie w stronę parkietu. Wszyscy na nas spojrzeli, ale ja to olałem. Wtuliłem się w chłopaka i pozwoliłam aby prowadził mnie w tańcu. Za jakiś czas poczułem lekkie szarpnięcie. Spojrzałem w stronę tego ''ktosia'', którym okazał się Lou.
- Możemy pogadać?- zapytał przekrzykując muzykę.
Skinąłem głową i ruszyłem za Tomlinson'em w stronę wyjścia z klubu. Widziałem jak Dark udaje się w stronę baru. Po wyjściu zauważyłem jeszcze Liam'a i Zayn'a.
- Czy ty jesteś pojebany człowieku?- zapytał Mulat
- O co wam chodzi?- zdziwiłem się patrząc na nich.
- Stary co sobie ludzie pomyślą? Przecież taki ''romans''może zaszkodzić naszemu zespołowi. Zastanów się co ty robisz!- krzyczał Lou
- To wy mnie posłuchajcie. To moje życie i moja sprawa z kim się spotykam. Mam prawo do miłości tak samo jak wy. Jeśli ludzie tego nie zaakceptują to trudno. - odpowiedziałem zły.
- Chłopaki spokój. Z jednej strony Harry ma racje to jego sprawa z kim się zadaje, z drugiej jednak Styles ty musisz nas zrozumieć. Wszyscy jedziemy na jednym wózku. Jeśli ty w plątasz się w jakąś aferę cały zespół dostanie po dupie. Nie chce wywierać na tobie presji,ale proszę cię zachowaj chociaż dyskrecję.- rzekł Liam
- O której wracamy?- zapytałem odbiegając od tematu.
- Jest 2 możemy już wracać jeśli chcecie, bo muszę jeszcze odwieźć El- powiedział Lou
Bez słowa wróciłem do klubu i podszedłem do baru, przy którym siedział Dark.
- Wracamy już.- rzekłam kładąc rękę na jego dłoni.
Chłopak spojrzał na mnie i się uśmiechnął. Myślałem, że padnę z wrażenia. Po tym jak odwieźliśmy Eleanor, wróciliśmy do domu. Chłopaki poszli do swoich pokoi, razem z Dan i Pezz.
- Harry mogę z tobą porozmawiać?- zapytał Dark kiedy weszliśmy do domu.
Skinąłem głową, a chłopak rzucił się na mnie i wpił się zachłannie w moje usta. Zaczęliśmy zwalać przedmioty znajdujące się na szafce. Chłopak oderwał się od ust i rozpoczął całowanie mojej szyi.
- Chodźmy do pokoju.- szepnąłem, a Dark ruszył nie przestając mnie całować.
Chłopak przywarł mnie do drzwi. Łokciem nacisnąłem klamkę. Nagle usłyszeliśmy chrząknięcie. Oderwaliśmy się od siebie i zobaczyliśmy Amy i Niall'a w pokoju dziewczyny.
- Yyy... sorki pomyliłem pokoje... nie przeszkadzajcie sobie.- powiedział zmieszany Dark.
Po tym jak zamknęliśmy drzwi obydwoje czuliśmy się nieswojo. Spojrzałem na chłopaka.
- No ten... ja.... a jebać to.- powiedziałem i rzuciłem się na niego.
Tym razem nie pomyliliśmy pokoi... Obudziłem się rano. Głowa bolała mnie niemiłosiernie. Spojrzałem na rękę, która mnie obejmowała i uśmiechnąłem się pod nosem. Odwróciłem się do Dark'a i pocałowałem go w czoło. Chłopak otworzył oczy, uśmiechnął się i powiedział:
- Witaj. Mam nadzieję, że to co się wczoraj działo nie było tylko snem.
- Uszczęśliwię cię i powiem... Nie to nie był sen miśku.- rzekłem i pocałowałem go
- Boję się reakcji innych...- zaczął, ale mu przerwałem.
- Innych to znaczy kogo? Przecież wszyscy już wiedzą.- rzekłem
- Co?!- krzyknął
- No tak do Amy i Niall'a weszliśmy wczoraj przez pomyłkę, a pozostali widzieli nasz taniec w barze.- zaśmiałem się
- Ale czy ty no wiesz... chcesz być... z gejem?- zapytał niepewnie
- Dark gdybym tego nie chciał nie było by mnie tu.- rzekłem z uśmiechem.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Witam Misiaczki♥
Na początku przepraszam za tak długą nieobecność. Z moją babcią już jest lepiej. Wróciła do domu i ma się dobrze. Dziękuję osobą, które czytają mój blog. Zachęcam do komentowania. Komentarza naprawdę bardzo mnie motywują. Następny rozdział przewiduję na sobotę..

3 komentarze:

  1. Aww... w końcu się doczekałam:)Całe szczęście, że twoja babcia już jest w domu^^ A ten wątek Harry'ego i Dark'a... miodzio... chociaż wolałabym więcej szczegółów:D
    pozdrawiam i życzę weny / IdealnieNieidealna

    OdpowiedzUsuń
  2. super po prostu nie wierze tylko błagam nie pisz następnego przez dwa tygodnie ( uwierz liczyłam dni)

    OdpowiedzUsuń