Szliśmy powoli w stronę
mojego domu. Dark starał się mnie rozśmieszyć i zazwyczaj mu się
to udawało. Po 15 minutach byliśmy na miejscu. Chłopak uparł się,
że poczeka przed domem. Mimo moich próśb i błagań był
nieugięty. Szybko wbiegłam do domu. Zaniosłam plecak do mojego
pokoju. Szybkim krokiem udałam się do salonu. Tam siedziała mama.
- Mamo biorę dzieciaki do parku- powiedziałam od razu po wejściu.
- Dobrze, ale najpierw zjedz obiad- odpowiedziała moja rodzicielka.
- Mamo biorę dzieciaki do parku- powiedziałam od razu po wejściu.
- Dobrze, ale najpierw zjedz obiad- odpowiedziała moja rodzicielka.
- Nie. Dark na nas czeka.-
krzyknęłam biegnąc po schodach do pokoju Emmy
- Hej mała. Ubierz się idziemy na spacer.- powiedziałam z uśmiechem do siostry.
- Amy a mogę zablać lalki?- zapytała
- Jasne.- odpowiedziałam i udałam się do pokoju braciszka.
Otworzyłam drzwi. Mały spojrzał na mnie i zaczął się uśmiechać. Wyciągnęłam i ubrałam malca. Z Andy'im na rękach ruszyłam do pokoju Em. Dziewczynka stała z wózkiem i lalką ubrana i gotowa do wyjścia. Pomogłam jej znieść zabawki. Wyszliśmy przed dom, na schodach siedział Dark.
- Mógłbyś przytrzymać Andy'iego?- zapytałam podając mu chłopczyka
- Nie jestem pewien. Nigdy nie trzymałem dziecka i w dodatku tak małego- rzekł
- Nie bój się ja tylko wyciągnę wózek z garażu- uśmiechnęłam się.
Dark na początku niepewnie trzymał małego na rękach. Jednak kiedy wracałam z wózkiem zauważyłam radość na twarzy przyjaciela. Spojrzał na mnie i z uśmiechem powiedział:
- To może nie będziemy brać wózka?
- Jak sobie życzysz. Tylko on jest naprawdę ciężki. Może na początku nie czujesz tego ciężaru, ale z czasem ręce będą cię boleć.- powiedziałam
- Może zrobimy tak. Weźmiemy wózek na wypadek gdybyś jednak zrezygnował z niesienia Andy'iego. Okej?- dodałam, na co Dark przytaknął.
Po 5 minutach byliśmy w jakimś parku. Mała pobiegła od razu na pobliski plac zabaw. Początkowo patrzyliśmy z Dark'iem jak mała się bawi. Później mój przyjaciel stwierdził, że pójdzie trochę pobujać Andy'iego. Ja zostałam na ławce i z uśmiechem na twarzy patrzyłam na jego wygłupy. Zauważyłam, że dzieciaki bardzo go polubiły. Nagle usłyszałam jakieś śmiechy. Rozejrzałam się dookoła i zauważyłam pięciu chłopaków. Zajęli oni ławkę naprzeciwko mojej. Spojrzeli na mnie, jednak później zajęli się rozmową. Ja jednak czułam na sobie czyjś wzrok. Starałam się o tym nie myśleć. Patrzyłam na roześmianego Dark'a. Dawno już nie widziałam go tak radosnego. Czyjś wzrok na mnie jednak nie dawał mi spokoju. Spojrzałam w stronę tej piątki. Chłopak z lokami na głowie przeszywał mnie wzrokiem. Wkurwiłam się. Nienawidzę tego gdy ktoś wlepia we mnie gały. Korzystając z okazji, że mój przyjaciel zajmuje się dziećmi wstałam i podeszłam do nich.
- No i co się tak gapisz ?- zapytałam wkurzona
- Hej mała. Ubierz się idziemy na spacer.- powiedziałam z uśmiechem do siostry.
- Amy a mogę zablać lalki?- zapytała
- Jasne.- odpowiedziałam i udałam się do pokoju braciszka.
Otworzyłam drzwi. Mały spojrzał na mnie i zaczął się uśmiechać. Wyciągnęłam i ubrałam malca. Z Andy'im na rękach ruszyłam do pokoju Em. Dziewczynka stała z wózkiem i lalką ubrana i gotowa do wyjścia. Pomogłam jej znieść zabawki. Wyszliśmy przed dom, na schodach siedział Dark.
- Mógłbyś przytrzymać Andy'iego?- zapytałam podając mu chłopczyka
- Nie jestem pewien. Nigdy nie trzymałem dziecka i w dodatku tak małego- rzekł
- Nie bój się ja tylko wyciągnę wózek z garażu- uśmiechnęłam się.
Dark na początku niepewnie trzymał małego na rękach. Jednak kiedy wracałam z wózkiem zauważyłam radość na twarzy przyjaciela. Spojrzał na mnie i z uśmiechem powiedział:
- To może nie będziemy brać wózka?
- Jak sobie życzysz. Tylko on jest naprawdę ciężki. Może na początku nie czujesz tego ciężaru, ale z czasem ręce będą cię boleć.- powiedziałam
- Może zrobimy tak. Weźmiemy wózek na wypadek gdybyś jednak zrezygnował z niesienia Andy'iego. Okej?- dodałam, na co Dark przytaknął.
Po 5 minutach byliśmy w jakimś parku. Mała pobiegła od razu na pobliski plac zabaw. Początkowo patrzyliśmy z Dark'iem jak mała się bawi. Później mój przyjaciel stwierdził, że pójdzie trochę pobujać Andy'iego. Ja zostałam na ławce i z uśmiechem na twarzy patrzyłam na jego wygłupy. Zauważyłam, że dzieciaki bardzo go polubiły. Nagle usłyszałam jakieś śmiechy. Rozejrzałam się dookoła i zauważyłam pięciu chłopaków. Zajęli oni ławkę naprzeciwko mojej. Spojrzeli na mnie, jednak później zajęli się rozmową. Ja jednak czułam na sobie czyjś wzrok. Starałam się o tym nie myśleć. Patrzyłam na roześmianego Dark'a. Dawno już nie widziałam go tak radosnego. Czyjś wzrok na mnie jednak nie dawał mi spokoju. Spojrzałam w stronę tej piątki. Chłopak z lokami na głowie przeszywał mnie wzrokiem. Wkurwiłam się. Nienawidzę tego gdy ktoś wlepia we mnie gały. Korzystając z okazji, że mój przyjaciel zajmuje się dziećmi wstałam i podeszłam do nich.
- No i co się tak gapisz ?- zapytałam wkurzona
- A co ? Podnieciłaś się
?- odparł loczek z chamskim uśmiechem na twarzy.
- Skarbie, mnie już nawet
filmy porno nie podniecają, więc myślisz, że takie coś jak Ty
jest w stanie to zrobić? - zaśmiałam się.
- Ale po tobie pojechała- powiedział blondyn i zmierzył na mnie od góry do dołu.
Odwróciłam się i podeszłam wolnym krokiem do Dark'a. Wzięłam od niego małego i kazałam mu wziąć małą. Włożyłam małego do wózka. Po chwili podszedł do mnie Dark z Emmą na jednej ręce i z jej zabawkowym wózkiem w drugiej. Zaśmiałam się i pocałowałam chłopaka w policzek.
- Mała uparła się, że w drodze powrotnej mam ją nieść- zaśmiał się.
Ruszyliśmy powoli w stronę domu. Przechodząc obok tej piątki. Kątem oka spostrzegłam, że wszyscy parzą na nas z dziwnymi minami. Olałam to. Po drodze dopisywał nam humor.
- Może wejdziesz na obiad?- zapytałam przyjaciela, kiedy już doszliśmy do mojego domu.
- Nie chcę robić kłopotu.- odpowiedział.
- Co ty mówisz jaki tam kłopot. - zaśmiałam się biorąc Andy'iego na ręce.
- Mogę go wziąć?- zapytał kiedy mała zeszła z jego rąk.
- Jasne. -podałam mu malca i zaprowadziłam wózek
Dark poczekał na mnie przed domem. Po zjedzeniu obiadu postanowiliśmy jeszcze pooglądać filmy. Zeszło nam do późna. Chciałam go odprowadzić, ale on zaprotestował. Powiedział, że później on będzie musiał mnie odprowadzić, bo nie pozwoli samej mi się błąkać po nocy. Kiedy poszedł spakowałam zeszyty i poszłam spać.
- Ale po tobie pojechała- powiedział blondyn i zmierzył na mnie od góry do dołu.
Odwróciłam się i podeszłam wolnym krokiem do Dark'a. Wzięłam od niego małego i kazałam mu wziąć małą. Włożyłam małego do wózka. Po chwili podszedł do mnie Dark z Emmą na jednej ręce i z jej zabawkowym wózkiem w drugiej. Zaśmiałam się i pocałowałam chłopaka w policzek.
- Mała uparła się, że w drodze powrotnej mam ją nieść- zaśmiał się.
Ruszyliśmy powoli w stronę domu. Przechodząc obok tej piątki. Kątem oka spostrzegłam, że wszyscy parzą na nas z dziwnymi minami. Olałam to. Po drodze dopisywał nam humor.
- Może wejdziesz na obiad?- zapytałam przyjaciela, kiedy już doszliśmy do mojego domu.
- Nie chcę robić kłopotu.- odpowiedział.
- Co ty mówisz jaki tam kłopot. - zaśmiałam się biorąc Andy'iego na ręce.
- Mogę go wziąć?- zapytał kiedy mała zeszła z jego rąk.
- Jasne. -podałam mu malca i zaprowadziłam wózek
Dark poczekał na mnie przed domem. Po zjedzeniu obiadu postanowiliśmy jeszcze pooglądać filmy. Zeszło nam do późna. Chciałam go odprowadzić, ale on zaprotestował. Powiedział, że później on będzie musiał mnie odprowadzić, bo nie pozwoli samej mi się błąkać po nocy. Kiedy poszedł spakowałam zeszyty i poszłam spać.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej Robaczki. Dziękuję tym, którzy odwiedzają mojego bloga:) Jesteście kochani♥ Tak jak wcześniej wspomniałam pojawili się chłopaki z 1D( wiem, że jest tylko o nich wzmianka). Obiecuję, że w następnym rozdziale będzie coś więcej.
Hej Robaczki. Dziękuję tym, którzy odwiedzają mojego bloga:) Jesteście kochani♥ Tak jak wcześniej wspomniałam pojawili się chłopaki z 1D( wiem, że jest tylko o nich wzmianka). Obiecuję, że w następnym rozdziale będzie coś więcej.
Robaczku ślicznie wyszło, akcja z 1D świetna, i w ogóle wspaniały rozdział, ojeju jak ja uwielbiam postać Dark'a <3
OdpowiedzUsuńCzekam na next, dziękuje, że mnie informujesz :*
Pozdrawiam
Ja to czekam na następny rozdział :D dawaj szybko :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://fromthemomentimetyoueverythingchange.blogspot.com/
Pozdrawiam <3
świetnee.*_*
OdpowiedzUsuńnie mogę doczekać się następnego rozdziału :*** <333
OdpowiedzUsuńAle mu dowaliła tekst ;D Cóż mogę jeszcze dodać, świetnie piszesz ;)
OdpowiedzUsuń